PO - to polityczna grupa przestępcza

Platforma Obywatelska nie jest normalną opozycją, ale zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze politycznym. Przewodził jej D. Tusk, E. Kopacz, W. Rostowski i inni, teraz przewodzą G. Schetyna, sekretarz generalny partii St. Gawłowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Sł. Neumann, czy szef komitetu wyborczego K. Brejza. O innych mafiozach nie wspominam.

Taką o tych ludziach opinię mam od dawna, a utwierdza ją dzisiejsza prezentacja projektu raportu końcowego sejmowej komisji śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT. Jestem jedynie rozczarowany propozycją kary za przez wiele lat na taką skalę szkodzenie Polsce, rozkradanie jej i rujnowanie życia Polakom. Za to wszystko tylko Trybunał Stanu? W przedwojennej Polsce za mniejsze od tego rodzaju rzeczy nie byłoby nawet więzienia w Berezie Kartuskiej, ale bezlitosne procesy sądowe i kary śmierci przez rozstrzelanie! Zapraszam do lektury ustawy z lat 20., która ma odpowiednie paragrafy. Myślę, że pan przewodniczący M. Horała jest zbyt dużym optymistą sądząc, że po wygranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach parlamentarnych uda się uzyskać taką większość sejmową, by kogokolwiek przed Trybunałem Stanu postawić. Jednak nawet gdyby się to udało, ja nie chcę, aby osoby odpowiedzialne za tak ciężkie zbrodnie na narodzie i państwie polskim, ludzie bez honoru, ponieśli jedynie honorową odpowiedzialność polityczną, korzystając dalej z wolności i ze wszystkich dobrodziejstw swego przestępczego procederu. Chcę, aby tych nikczemników mówiąc językiem ich idola "Bolka" - "puszczono w skarpetkach", konfiskując im całe rodzinne majątki oraz karnie ich osądzono i skazano najlepiej na dożywocie! Bo czas najwyższy, aby w Polsce wszyscy chętni do antynarodowego rozbójnictwa, zaczęli się wreszcie bardzo bać i ponosić za swoje czyny najsurowszą również odpowiedzialność materialną i karną.

Powie ktoś, że domagając się takich rzeczy, jestem chyba dzikim i dyszącym zemstą faszystą lub tym podobne. Kto tak pomyśli, raz jeszcze odsyłam go do prawa przedwojennych elit Polski, a zobaczy, że moja surowość to pikuś wobec zdolności obronnych także jego i moich dziadków. Czy my dzisiaj w swej pobłażliwości, jesteśmy od nich może lepsi, szlachetniejsi? O nie, swoją pacyfistyczną naiwnością dowodzimy jedynie, iż utraciliśmy zdrowy instynkt samozachowawczy i wolę prawdziwej walki ze złem nawet, a może zwłaszcza na najwyższą skalę. Po surowym osądzeniu, skazaniu i wyeliminowaniu z życia publicznego raz na zawsze czołowych przywódców POKO oraz odebraniu im owoców ich przestępczej działalności na olbrzymią szkodę Polski i Polaków, trzeba tak samo potraktować innych podobnie im "zasłużonych", a także zdelegalizować ich przestępcze organizacje polityczne! Na delegalizację powinna być zatem skazana również postkomunistyczna SLD. Taka ma być wolna dzisiejsza Polska. Jeżeli dzisiaj brakuje tym rozwiązaniom odpowiedniego prawa, to należy je już opracować i uchwalić po wyborach. Ponieważ komunistyczne PZPR, ZSL i SD nigdy dotąd nie miały swojej Norymbergi, dzisiaj ich przepoczwarzone bezkarne i dobrze prosperujące środowiska wprowadziły swoich "zasłużonych" do europarlamentu i szykują się do wejścia do sejmu krajowego. A np. taki Wł. Czarzasty ma czelność publicznie wołać do ministra Zb. Ziobry, aby patrzył mu w oczy i wiedział, że oni, komuchy, postawią go przed Trybunałem Stanu. To chichot upiorów przeszłości, ale i symptom groźby, że one wraz z nowymi pomocnikami, gotują nam powtórkę z historii. Czy mamy odwagę tę patologię raz na zawsze rozwiązać?

Katowice, 26 sierpień 2019 Andrzej Rozpłochowski