38. rocznica podpisania Porozumienia Katowickiego

11 września 2018 r. w Dąbrowie Górniczej odbyły się obchody 38. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego. W uroczystości wziął udział dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

W uroczystościach pod pomnikiem Porozumienia Katowickiego – obok prezesa IPN – uczestniczyli m.in. szef Solidarności Piotr Duda, Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności i wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Obecni byli także sygnatariusze Porozumienia Katowickiego: Andrzej Rozpłochowski, Zbigniew Kupisiewicz i Jacek Jagiełka.

Po uroczystej mszy św. w kościele p.w. św. Antoniego z Padwy uczestnicy złożyli kwiaty pod Krzyżem za bramą huty ArcelorMittal Poland (dawniej Huta Katowice) w Dąbrowie Górniczej. Następnie rozpoczęła się uroczystość pod pomnikiem Porozumienia Katowickiego, gdzie wygłoszono okolicznościowe przemówienia oraz złożono wiązanki kwiatów.

Prezes IPN podkreślał, że porozumienie katowickie gwarantowało, że wcześniej podpisane porozumienia, m.in. w Gdańsku, dające możliwość tworzenia wolnych związków zawodowych, obowiązywały w całej Polsce. Stworzyło to formalno-prawne warunki do tego, by mógł powstać ogólnopolski ruch związkowy  Solidarność.

– Wcześniej, w tych kilku dniach, wytworzyły się już struktury niezależnych, samorządnych związków zawodowych. Komuniści często poza wielkimi ośrodkami – tam, gdzie nie było strajków – tłumaczyli robotnikom, że przecież nie mogą te związki powstawać, bo one powstają tam, gdzie strajkowali robotnicy, a w sierpniu strajkowało kilkaset tysięcy robotników – przypomniał Szarek.

– Porozumienie w Dąbrowie Górniczej, w Hucie Katowice, otworzyło możliwość tworzenia niezależnych samorządnych związków zawodowych w całej Polsce. A kilka dni później, 17 września, w Gdańsku spotkali się przedstawiciele strajkujących ośrodków, również z Dąbrowy Górniczej i podjęli decyzję o powołaniu NSZZ „Solidarność” – dodał prezes IPN.

– Trzeba podkreślić, że tutaj, w Hucie Katowice, hutnicy mogli skupić się dla postulatach dla własnej branży, bo mieli swój związek zawodowy, wywalczony strajkiem. A mimo to upomnieli się o prawa dla wszystkich w Polsce, dla całego świata pracy – to była solidarność, która tu się tworzyła – zaakcentował Szarek.

– Nie można na tej mapie lata 1980 r. pominąć Dąbrowy Górniczej. Dobrze, że te uroczystości są. Myślę, że gdy spotkamy się za dwa lata w tym miejscu, w 40. rocznicę powstania Solidarności, ta wiedza już będzie powszechna, że lato 1980 r., powstanie Solidarności to cztery porozumienia – podkreślił.

Witając uczestników obchodów Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności podkreślił, że Porozumienie Katowickie umożliwiło powstanie NSZZ Solidarność. Zaznaczył, że pamięć o kolejnych rocznicach podpisania Porozumień Sierpniowych jest bardzo ważna, ale trzeba zadbać także o to, by informacja o wydarzeniach z 1980 roku dotarła do młodych ludzi. – Do tych, którzy nie pamiętają tamtych czasów, i którzy Solidarność niejednokrotnie szufladkują ją po jakiejś stronie politycznej. My wtedy wygraliśmy, dzięki temu zwycięstwu mamy wolną i demokratyczną Ojczyznę i powinniśmy się z tego zwycięstwa cieszyć – dodał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „S”.

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda podkreślił, że Porozumienie Katowickie nie tylko doprowadziło do legalizacji „S” na terenie całego kraju, ale także stało się zalążkiem ustawy o związkach zawodowych, która została przyjęta dopiero 10 lat później. Zapisy porozumienia stanowiły m.in. o oddelegowaniu działaczy do pracy związkowej czy przekazaniu organizacji zakładowej pomieszczenia do prowadzenia działalności związkowej. – Postulaty od pierwszego do ósmego to był projekt ustawy o związkach zawodowych, a faktycznie tymczasowa ustawa o związkach zawodowych – powiedział przewodniczący Solidarności.

W swoim wystąpieniu Andrzej Rozpłochowski, przywódca strajku w Hucie Katowice w 1980 roku oraz jeden z sygnatariuszy Porozumienia Katowickiego podkreślił, że protest, który wybuchł w tym zakładzie był lekceważony przez komunistyczną władzę. Jej przedstawiciele podpisali porozumienia z robotnikami w Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu-Zdroju, a z przyjazdem do Dąbrowy Górniczej zwlekali. – Bo mieliśmy postulat, który umożliwił tworzenie jednej organizacji związkowej, nowej, wolnej, demokratycznej na terenie całego kraju. Tego nie chciano podpisywać – mówił pod pomnikiem Porozumienia Katowickiego Andrzej Rozpłochowski.

Podczas uroczystości odczytany został list skierowany do uczestników obchodów przez prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent przypomniał w nim, że sytuacja gospodarcza w 1980 roku była bardzo trudna. Warunki życia zwykłych ludzi ulegały pogorszeniu, na co nakładały się szykany ze strony komunistycznej władzy. – Wywołało to zrozumiały sprzeciw ludzi, których zjednoczyła wielka idea niezależności, samorządności i solidarności. Zaczęły tworzyć się struktury związku, który przerodził się w potężny ruch społecznego protestu przeciwko komunistycznej władzy – podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przez Agnieszkę Lenartowicz-Łysik, doradcę prezydenta RP.

Prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że dzięki determinacji robotników w porozumieniu podpisanym w Hucie Katowice znalazł się zapis umożliwiający wolnym związkom zawodowym rozwinięcie legalnej działalności na terenie całego kraju. – Wszystkie postulaty przyczyniły się do wzmocnienia, ale przede wszystkim do wyrażenia solidarnościowych ideałów. Pokazały, że siła leży w jedności, że reżim uda się pokonać tylko wtedy, gdy społeczeństwo jak najliczniej wspólnie powstanie przeciwko totalitarnej władzy. Porozumienie Katowickie stanowiło kluczowe wsparcie dla strony społecznej, stając się faktycznym dopełnieniem długotrwałej walki o suwerenność – dodał prezydent Duda.

List napisany do uczestników uroczystości przez Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego odczytał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Premier Morawiecki podkreślił, że bez powstania Solidarności nie byłoby dzisiejszej wolnej i suwerennej Polski. – Idee solidarności i walki o godność, jednoczące wtedy nasz naród, okazały się źródłem siły, której nie zdławiło nawet zbrojne wystąpienie władzy przeciw obywatelom. Wobec tych wartości kruszały mury okalające naszą Ojczyznę i inne kraje regionu. Już nie po raz pierwszy świat ujrzał, że zjednoczeni Polacy mogą dokonywać wielkich rzeczy – napisał w liście premier Mateusz Morawiecki.

W obchodach wzięli udział uczestnicy strajku w Hucie Katowice z 1980 roku, sygnatariusze Porozumienia Katowickiego, przedstawiciele krajowych i regionalnych struktur NSZZ Solidarność  oraz komisji zakładowych „S” ze Śląska i z Zagłębia Dąbrowskiego wraz z pocztami sztandarowymi. Obecni byli również parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych i  Instytutu Pamięci Narodowej. 

Podczas uroczystości nieopodal pomnika Porozumienia Katowickiego posadzony został „Dąb Wolności”, jeden ze stu dębów poświęconych przez papieża Franciszka z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Reportaż z obchodów 38. rocznicy podpisania Porozumienia Katowickiego

Zobacz również: galeria zdjęć

***

Znaczenie Porozumienia Katowickiego „polegało przede wszystkim na tym, że dotyczyło gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w kwestii tworzenia struktur niezależnych związków zawodowych na terenie całego kraju. Problem bowiem polegał na tym, że ustalenia z Gdańska co do organizowania nowych związków były nieprecyzyjne" – napisał w „Biuletynie“ Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Neja z katowickiego oddziału Instytutu, znawca historii śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

W ocenie historyka, pracownicy wielu zakładów i przedsiębiorstw w całym kraju szybko odczuli nieprecyzyjność ustaleń, które miały umożliwić tworzenie wolnych związków - próby powołania na ich terenie organizacji założycielskich były blokowane przez dyrekcje i kierownictwa.

„Interpretowały one zapisy gdańskie w ten sposób, że nie mogą zakładać niezależnych związków te załogi, które wcześniej nie strajkowały i nie były reprezentowane przez któryś z MKS zawierających porozumienia z komisjami rządowymi. Porozumienie Katowickie jednoznacznie precyzowało ten problem, gwarantując swobodny rozwój ruchu związkowego w całej Polsce" – wyjaśnia dr Neja w artykule pt. „Matecznik komunistów czy region buntu?"

W jego ocenie, o ile zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju Porozumienie Jastrzębskie wraz z dwoma podpisanymi wcześniej – Szczecińskim i Gdańskim – tworzyło podstawy ówczesnej umowy społecznej, o tyle Porozumienie Katowickie było „istotnym dopełnieniem" tej umowy.

Porozumienie Katowickie 1980, jedno z tzw. porozumień społecznych, podpisane 11 września 1980 przez Komisję Rządową i MKR w Hucie Katowice; dotyczyło przede wszystkim gwarancji realizacji porozumienia gdańskiego w zakresie tworzenia struktur NSZZ. Ustalenia dokumentu obejmowały zobowiązanie władz do akceptacji działań, zmierzających do powstawania, organizowania i funkcjonowania struktur Związku na terenie całego kraju. Strona rządowa gwarantowała: dostęp do mediów, zwolnienie z obowiązku pracy osób pełniących funkcje związkowe z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, udostępnienie pomieszczeń przez dyrekcje zakładów pracy lub władze terenowe z przeznaczeniem na działalność związkową, możliwość współdecydowania o sprawach pracowniczych i socjalnych, możliwość otwarcia rachunków bankowych oraz gwarancję uczestnictwa strony związkowej w pracach nad nowymi ustawami: Kodeksem pracy, o związkach zawodowych i o samorządzie robotniczym. Ustalono, że dokumenty konieczne do dopełnienia formalności – statuty, składy władz i wnioski o przyznanie lokali – będą przedstawiane wojewodom właściwym dla miejsca działania. Strona rządowa zobowiązywała się ponadto do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim strajkującym, członkom komitetów strajkowych i robotniczych oraz ich rodzinom, a także osobom wspomagającym komitety robotnicze. Ze strony rządowej sygnowali: minister hutnictwa Franciszek Kaim, dyr. nacz. HK Zbigniew Szałajda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Hutnictwa Kazimierz Sąda, dyr. nacz. Huty im. Lenina Eugeniusz Pustówka, dyr. generalny Zjednoczenia Metali Nieżelaznych Franciszek Grzesiek, dyr. Departamentu Pracy i Płac Ministerstwa Hutnictwa Michał Stopaniak oraz przewodniczący ZZ Hutników Antoni Seta. Z ramienia MKR: przewodniczący MKR HK Andrzej Rozpłochowski, wiceprzewodniczący MKR HK Jacek Jagiełka i Bogdan Borkowski, sekretarz MKR Kazimierz Świtoń, Aleksander Karpierz, Zbigniew Kupisiewicz i Wiesław Tatko. W negocjowaniu porozumienia, w charakterze doradców, udział wzięli: Wiesław Chrzanowski, Stefan Kurowski, Janusz Krzyżewski, Zbigniew Bogusławski.

Źródło: Encyklopedia Solidarności